Hadjar: „W porównaniu do F2, teraz mogę krzyczeć ile chcę przez radio!”

Isack Hadjar, który po raz pierwszy startuje w Formule 1 w barwach Racing Bulls, zbierał dotychczas pochwały za swoje występy i dwukrotnie zdobył punkty, zajmując 10. miejsce w Arabii Saudyjskiej i 8. w Japonii. Podczas GP Miami nieznacznie odpadł z punktacji i zajął 11. miejsce.
Młody francuski pilot, który szybko zwrócił na siebie uwagę swoją energiczną i emocjonalną postawą podczas rozmów radiowych, twierdzi, że teraz w Formule 1 ma pod tym względem większą swobodę.
„Formuła 1 to zupełnie inny świat niż Formuła 2” – powiedział Hadjar.
„W Formule 2 płacisz za jazdę, w Formule 1 dostajesz zapłatę”.
„Teraz mogę krzyczeć ile chcę!”

Isack Hadjar, zespół Racing Bulls
Zdjęcie: James Sutton / Motorsport Images
„Nawet jeśli nie nacisnę przycisku radiowego, to i tak krzyczę! Ale to mi się podoba, to mnie relaksuje”. powiedział.
Hadjar, który stwierdził, że podobał mu się wyścig podczas Grand Prix Miami, ostatniego weekendu wyścigowego, dodał, że bardziej podobały mu się weekendy wyścigowe w formacie sprinterskim.
„Bardziej lubię weekendy sprinterskie, ponieważ jest więcej wyścigów i jest się pod większą presją”.
„Pierwsza, druga i trzecia długa sesja treningowa są oczywiście świetne z punktu widzenia inżynierii, świetne do rozwijania samochodu. Ale z punktu widzenia jazdy, zwłaszcza gdy dochodzisz do kwalifikacji, nie poprawiasz się aż tak bardzo od Q1 do Q3.
„Dlatego bardziej ekscytujące jest dla mnie przejechanie ograniczonej liczby okrążeń, a następnie natychmiastowe wykazanie się w kwalifikacjach”.
W tym artykule
Bądź pierwszy, który dowie się o nowościach na ten temat i zapisz się na aktualizacje e-mailowe